Bóg, stwarzając mężczyznę i kobietę na obraz swój i podobieństwo, powołuje ich do szczególnego uczestnictwa w swej miłości. Jednocześnie w swojej mocy Stwórcy i Ojca poprzez ich wolną i odpowiedzialną współpracę w przekazywaniu życia ludzkiego: „Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: ‘Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną’”. Tak więc, jak zauważył św. Jan
Kategoria: Katechezy
Małżeństwo jest naturalną drogą do świętości dla małżonków. Pan Bóg powołuje konkretnych ludzi i umacnia ich związek w sakramencie małżeństwa. Z Bożą pomocą realizują oni przez całe życie własną drogę do świętości. Mąż staje się odpowiedzialny za świętość swojej żony, ale żona jest odpowiedzialna za świętość swojego męża. Oboje rodzice są odpowiedzialni za świętość swoich dzieci. Powołanie do świętości można
Bóg wybrał właśnie rodzinę jako miejsce swojego przyjścia na świat. Przyjście Chrystusa do Rodziny nie jest tylko przypadkowym tłem jego misji, ale tajemnicą istotną z punktu widzenia historii zbawienia: „pociąga za sobą cały szereg skutków, które nadają rodzinie status rzeczywistości teologicznej: sakramenty święte, włączenie rodziny w mistyczny organizm Kościoła, ustanowienie między Odkupicielem a Kościołem relacji miłości oblubieńczej”. Dlatego tak istotne
Wołanie o uczestnictwo rodziny w niedzielnej Eucharystii znajduje uzasadnienie w szczególnej relacji pomiędzy Eucharystią i rodziną. Dokumenty Kościoła pouczają, że w Eucharystii rodzina odnajduje źródło siły w realizacji swojego posłannictwa. W adhortacji Familiaris consortio czytamy, że w Eucharystii, będącej źródłem miłości, „rodzina chrześcijańska znajduje podstawę i ducha ożywiającego jej ‘komunię’ i jej ‘posłannictwo’ (…). Uczestnictwo w Ciele ‘wydanym’ i Krwi
Św. Jan Paweł II podkreślał, że „życie całych społeczeństw, narodów, państwa, Kościoła, zależy od tego, czy rodzina jest pośród nich prawdziwym środowiskiem życia i środowiskiem miłości.” Od tego jak wygląda nasza rodzina zależy rola i pozycja męża i ojca który jest jej głową. Na kartach Pisma Świętego widzimy św. Józefa, opiekuna Maryi i Jezusa, który jako mężczyzna i głowa rodziny
X Światowe Spotkanie Rodzin: „Miłość rodzinna powołanie i droga świętości” Stanie się rodzicem oznacza świadome wejście w uczestnictwo w miłości Boga, Ojca i dawcy życia ludzkiego. Zatem „płodność nie jest tylko pomnożeniem społeczności ludzkiej; jest przede wszystkim formą dialogu z Bogiem, jest przyjęciem Syna Bożego, jest przyjęciem Daru Nieskończonego przez pełne oddanie się Bogu w zjednoczeniu z Chrystusem ofiarującym się
Papież Franciszek pisze: „W rodzinie jest matka. Każdy człowiek zawsze zawdzięcza swoje życie matce i niemal zawsze zawdzięcza jej także wiele ze swojego dalszego życia, ze swej formacji ludzkiej i duchowej.” Jest tak, ponieważ małżeństwo jako cel ma nie tylko zrodzenie potomstwa, ale również wychowanie i uformowanie dzieci; przygotowanie ich do samodzielności i odpowiedzialności.Dla chrześcijańskiej kobiety najlepszym i najpiękniejszym wzorem
Zawierając sakramentalny związek małżeński, ze swej natury, mężczyzna zostaje powołany do roli męża i roli ojca. Te role, tak często dziś mieszane z obowiązkami rodzinnymi kobiety i rolami matek, powinny być zawsze utożsamiane z misją i powołaniem każdego mężczyzny. Jan Paweł II w Familiaris Consortio pisze: „miłość do małżonki, która została matką, i miłość do dzieci są dla mężczyzny naturalną
Św. Jan Paweł II podczas jednej ze swoich homilii zauważył, że „potrzebne jest bardzo gruntowne przygotowanie do małżeństwa jako wielkiego sakramentu”. Kościół podpowiada, że przygotowanie do małżeństwa zawsze zaczyna się w rodzinie we wczesnym dzieciństwie i później jest kontynuowane w wieku młodzieńczym, a jego szczególny czas przypada w okresie narzeczeństwa.Pierwszy etap to przygotowanie dalsze. Jan Paweł II opisuje ten etap
Przysięga małżeńska zaczyna się od słowa „ja” … to osobowe „ja” ma tu kluczowe znaczenie. Oznacza, że to właśnie ja osobiście biorę ciebie za żonę czy za męża; to moja autonomiczna, świadoma i dobrowolna decyzja. To znaczy także, że nikt mnie do tego nie zmusza, ani nie zachęca. Słowo „ja” oznacza również, że decyzję o małżeństwie podejmuję jako cały człowiek.