KATECHEZA FATIMSKA 1

Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców naszych przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna” (Hbr 1, 1-2)

JEDNO OBJAWIENIE PUBLICZNE I WIELE OBJAWIEŃ PRYWATNYCH

W historii rajskiej człowiek był w ustawicznym kontakcie z Bogiem i nie potrzebował specjalnych objawień. Dopiero grzech zerwał tę spontaniczną więź stworzenia ze Stwórcą. Odtąd raj pozostał zamknięty dla ludzi, a Boży plan zbawienia był stopniowo objawiany jednostkom pełniącym w nim szczególną rolę. Dokonywało się to na różne sposoby, ale najbardziej uroczyste i spektakularne były nagłe objawienia samego Boga, który chciał oznajmić ludziom swoją wolę. To nie bez znaczenia, że Pan Bóg jest podejmującym inicjatywę: pierwszy wychodzi nam na spotkanie. Następuje dokładne odwrócenie mentalności pogańskiej. Ewenementem chrześcijańskiego Objawienia pozostaje fakt, to nie człowiek szuka Boga, lecz Bóg szuka człowieka. Judeochrzescijaństwo jest więc religią wybitnie profetyczną tzn. że jest ono całkowicie zakorzenione w nadprzyrodzonych objawieniach i widzeniach. Pan Bóg jest świetnym pedagogiem, dlatego objawiał nam siebie STOPNIOWO: w historii patriarchów, w przepowiadaniu proroków, aż objawił się w pełni w osobie swojego Syna Jezusa Chrystusa. W Katechizmie i dokumentach ostatniego Soboru zostało to mocno podkreślone: Syn Boży, który stał się człowiekiem, jest jedynym, doskonałym i ostatecznym Słowem Ojca. W Nim powiedział On wszystko i nie będzie już innego Słowa oprócz Niego. W Chrystusie objawienie zostało doprowadzone do końca i do doskonałości. Bóg powiedział wszystko, co miał do powiedzenia, tzn. że w Chrystusie najpełniej wypowiedział samego siebie. Objawienie publiczne się zakończyło. Wyklucza się wszelkie próby: pomniejszania, poszerzania, fałszowania lub rozmywania Słowa Bożego, które miały już miejsce w czasach apostolskich. Konsekwencje takiego postępowania jasno przedstawia św. Paweł: Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię inną od tej, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty! Przyjęcie Objawienia publicznego, które jest zawarte w Piśmie Świętym jest konieczne do osiągnięcia zbawienia, dlatego tak zdecydowana reakcja Apostoła Narodów. Po Zesłaniu Ducha Świętego młodemu Kościołowi towarzyszyło jednak mocne przekonanie, że dar charyzmatów i objawień nadal będzie w nim obecny aż do końca czasów. Dlatego wspomniany wcześniej apostoł w innym miejscu napisze: Ducha nie gaście, proroctwa nie lekceważcie. Wszystko badajcie, a co szlachetne zachowujcie.
Objawienie publiczne się zakończyło, ale Kościół który go strzeże, nie jest skazany na wpatrywanie się wyłącznie w przeszłość i jałowe powtarzanie. Objawienie zostało zakończone, nie jest jednak jeszcze do końca wyjaśnione i zadaniem wiary chrześcijańskiej w ciągu wieków jest stopniowe wnikanie w jego znaczenie. Oznacza to możliwość wzrostu zrozumienia Słowa Bożego z upływem czasu. Powstaje w tym miejscu delikatna przestrzeń, w której objawienia prywatne znajdują swoje miejsce oraz sensowną i celową funkcje do spełnienia. Wprawdzie nic nowego nie wnoszą do depozytu wiary i nauczania Kościoła, ale pozwalają jakąś prawdę biblijną odczytać w sposób nowy, świeży, odkrywczy, interesujący. Mając jeszcze żywo w pamięci miniony rok, warto sobie uświadomić ile dobra przyniosły Kościołowi obchody Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia czy Światowe Dni Młodzieży w Krakowie, które w pewnym sensie były owocem objawień prywatnych udzielonych św. Faustynie. Prawda, że Bóg jest miłosierny jest głoszona przez Kościół od początku, ale o ile uboższa byłaby nasza świadomość i przeżywanie tej prawdy, gdyby nie nowe formy kultu objawione apostołce Bożego Miłosierdzia. Dzienniczek św. Faustyny jest aktualnie najczęściej tłumaczoną polską książką na języki obce. Obchody 1050. rocznicy Chrztu Polski zakończyliśmy narodowym aktem uznania Chrystusa za Króla i Pana. Prawda, że Jezus z Nazaretu jest zapowiadanym przez proroków Mesjaszem i Królem ma głębokie uzasadnienie biblijne, ale istotnym bodźcem rozeznania, opracowania i złożenia tak ważnego narodowego aktu, były objawienia udzielone Służebnicy Bożej Rozalii Celakównie. Objawienia prywatne pełnią więc zawsze funkcję służebną wobec Kościoła, mogą jednak na pewnym etapie dziejów dawać pewien wyraźny duchowy impuls do głębszego uświadomienia, przyjęcia, przeżycia, realizacji pewnej prawdy biblijnej.
Objawienia prywatne zwykle dają początek sanktuariom. Św. Jan Paweł II zauważył: Są czasy i miejsca, które Bóg obiera, aby w nich w sposób szczególny ludzie doświadczali Jego obecności i Jego łaski. A ludzie wiedzeni zmysłem wiary przychodzą do tych miejsc, bo mają pewność, że rzeczywiście stają przed Bogiem, który jest tam obecny. W Starym Testamencie Bóg chciał świątyni, w Nowym Maryja też często o nią prosi, aby na danym miejscu chwała Boża wzrastała. Obecnie największe i najbardziej znane sanktuaria maryjne na świecie (Guadalupe, Lourdes, Fatima, La Salette) są związane z objawieniami. One jakby pieczętują status wybrania danego miejsca. Zwykle podczas objawienia jest przekazywane orędzie, które jest aktualizacją jakiegoś wezwania Ewangelii w danym miejscu i czasie. Akcentuje jakąś jego prawdę. Może to być zaproszenie do modlitwy, pokuty, wynagrodzenia, uczynków miłosierdzia. Wszystkie te wezwania są obecne w Piśmie Świętym, ale fakt objawienia, czy prośba Matki Bożej, bardziej motywuje wiernych do tego, by na serio wprowadzać je w życie. Sanktuarium jest miejscem gdzie obficiej możemy korzystać ze środków zbawienia: spowiedzi, Eucharystii, słuchania Słowa Bożego. Istnieje prawdopodobieństwo, że w takim szczególnym miejscu Słowo Boże zapadnie jakoś głębiej i wewnętrznie nas poruszy, sprawiając powrót do Boga, Kościoła, sakramentów nawet po wielu latach niepraktykowania.
Pasterz naszej diecezji, wspominając w swoim przesłaniu kolędowym do diecezjan o 100. rocznicy objawień fatimskich wyraził życzenie: Bardzo was proszę o dokładne zapoznanie się z treścią tego ciągle aktualnego przesłania, mówiącego o niebezpieczeństwach grożących ludzkości i sposobach ich uniknięcia. Zgodnie z intuicją i życzeniem biskupa Grzegorza, w bieżącym roku podjęte zostaną pewne duchowe inicjatywy: w cyklu comiesięcznych katechez, będziemy starali się lepiej poznać treść fatimskiego orędzia, by owocniej realizować je w życiu. W tym roku powinniśmy się czuć szczególnie zaproszeni do uczestnictwa w nabożeństwach fatimskich a także do odprawienia, zgodnie ze wskazaniami Matki Bożej, nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca wynagradzających Niepokalanemu Sercu Maryi. Natomiast w dniu 25. rocznicy powstania naszej diecezji, która przypadnie dokładnie 25 marca, w sosnowieckiej katedrze zostanie odprawiona Msza św. dziękczynna, w czasie której poświęcone zostaną figury Matki Bożej Fatimskiej i przekazane przedstawicielom wszystkich parafii naszej diecezji. Od tego dnia Matka Boża w znaku figury będzie peregrynować w każdej parafii od domu do domu, od rodziny do rodziny. Będzie to wspaniała okazja, by podziękować Matce Bożej za dobro, jakie spływa na nas przez Jej ręce, oraz zawierzyć Jej trudne sprawy z naszych rodzin.
Wielu z nas z powodu ograniczeń zdrowotnych, finansowych i czasowych, nie będzie mogło w tym szczególnym, jubileuszowym roku pielgrzymować do Fatimy. Wielu jedynie przeglądając album lub oglądając film zobaczy Kaplicę Objawień, bazylikę różańcową z grobami: Łucji, Hiacynty i Franciszka czy rodzinne domy pastuszków w wiosce, w której się wychowali. Nie to jest jednak najważniejsze. Istotą tego roku jest ponowne odkrycie i głębokie zrozumienie przesłania Matki Bożej oraz realizacja próśb, które nam przekazała. Mimo że prośby i życzenia skierowane przez Maryję zostały 100 lat temu, nie uległy przedawnieniu, podobnie jak nie przestają być aktualne wezwania Ewangelii. Uważnie obserwując duchową kondycję współczesnego świata można odnieść wrażenie, że dzisiaj są może nawet bardziej aktualne niż kiedyś. Ojciec Święty Benedykt XVI zaznaczył: Łudzi się ten, kto sądzi, że prorocka misja Fatimy została zakończona.


Ks. M. Dydak, Miejsce i ranga objawień prywatnych w świadomości Kościoła, Kraków 2003.