8 września 2022
Św. Tomasz z Akwinu twierdził, że Bóg daje każdemu łaskę odpowiadającą jego misji w świecie. Maryja w chwili narodzenia otrzymała najwięcej łask, więcej aniżeli wszyscy aniołowie i święci razem wzięci, ponieważ jej misja była najwznioślejsza – została powołana do bycia Matką Boga. Św. Bonawentura twierdzi, że Bóg mógł stworzyć świat większym, ale nie mógł uczynić doskonalszej matki od Matki Bożej.
Mimo, że nie jesteśmy tak doskonali, jak Maryja i nie mamy tak wyjątkowej misji do spełnienia, jaką miała Matka Boża, każdy z nas urodził się w konkretnym celu. Wszyscy otrzymaliśmy od Boga powołanie do świętości i specjalną misję do wykonania w tym świecie. Tą misją jest zmienianie świata na lepszy. Jak to robić? Starać się być blisko Pana Boga, spełniać Jego wolę, odrzucać zło, a czynić dobro. Wtedy otwieramy się na Boże łaski, które pomogą nam stać się świętymi i wykonać to zadanie, jakie Bóg nam powierzył.
Żaden z nas nie jest idealny, każdy ma różne słabości, wady. Ale patrząc na drzewo genealogiczne Jezusa, na to jacy byli Jego przodkowie, widzimy, że słabość nie jest przeszkodą, aby wypełnić powierzoną nam misję. Przyjrzyjmy się kilku postaciom z drzewa genealogicznego Jezusa.
Jezus był potomkiem Jakuba, wielkiego patriarchy Izraela, ale także człowieka, który mocował się z Bogiem. W 32 rozdziale Księgi Rodzaju słyszymy, że Jakub całą noc zmagał się z Panem i w trakcie walki został zraniony (zob. Rdz 32,25-29). Być może ty również w swoim życiu mocujesz się z Bogiem, szukasz, zadajesz pytania, wątpisz…
Przodkinią Jezusa była również Rut. Nie była ona Izraelitką, lecz Moabitką, a więc cudzoziemką. Weszła do rodziny izraelskiej dzięki małżeństwu, i stała się matką Jessego, który to był ojcem króla Dawida. Być może ty też jesteś jak Rut, outsiderem, kimś wyobcowanym, być może nie czujesz się częścią tłumu…
Wnukiem Rut był z kolei król Dawid, który zjednoczył Izrael i uczynił z niego wielkie mocarstwo. Był człowiekiem pobożnym, utalentowanym kompozytorem psalmów, odważnym wojownikiem. Ale był także mordercą i cudzołożnikiem, który chciał ukryć swój grzech. Być może sam jesteś, jak król Dawid – utalentowany, ale ukrywający jakiś grzech, którego bardzo się wstydzisz…
Biblia wśród przodków Jezusa wymienia także Abiuda, Zadoka i Azora. Kim byli? Nie znamy historii ich życia, nic o nich nie wiemy. Być może jesteś, jak ci przodkowie Jezusa – zapomniany, nieznany światu, być może czujesz, że niewielu cię dostrzega…
Co chce nam powiedzieć Bóg poprzez opis drzewa genealogicznego Jezusa? To, że Jezus wywodzi się od takich przodków – na pewno nie idealnych, którzy zmagali się z Bogiem, walczyli z Nim, wywodzi się od obcej cudzoziemki, od mordercy i cudzołożnika, od tych, którzy nie zapisali się w historii, którzy pozornie niewiele znaczyli. Pozornie, ponieważ każda z tych postaci, miała istotną misję do spełnienia. Wszyscy przyczynili się do tego, że Mesjasz przyszedł na świat. Każdy miał w tym niezastąpioną rolę. Bóg posłużył się nimi, mimo ich grzeszności i niedoskonałości. Jest to dla nas dobra nowina, że każdy z nas ma niezastąpione zadanie do wykonania na tym świecie, a przez to każdy z nas jest ważny, niezastąpiony, chciany, kochany i wyczekiwany przez Boga. Niech Maryja, która jako jedyna z ludzi narodziła się bez grzechu pierworodnego, prowadzi nas do swojego Syna i wspomaga, aby każdy z nas wypełnił to zadanie, które powierza nam Bóg.
dk. Paweł Szlezinger SCJ